To dziecko nie będzie mieć przyszłości – mówili jej rodzicom lekarze. Kazali pogodzić się z tym, że nic nie można zrobić, że Miśka – maleńka, śliczna i śmiertelnie chora – będzie gasnąć, dzień po dniu osuwać się w ciemność. W mroku choroby znalazły się jednak drzwi – przeprowadzona dwa lata temu operacja serca uratowała Michalince życie. Dziś dziewczynka gaśnie ponownie, a śmierć codziennie barwi jej usta na fioletowo, jakby naznaczała swoją przyszłą ofiarę. Są jednak kolejne drzwi, które wspólnie możemy otworzyć, bo za nimi jest szansa na bezpieczne i szczęśliwe życie dla Misi. Pilnie potrzebna jest kolejna operacja! To dla Michalinki będziemy zbierać środki podczas szóstej kolejki naszego cyklu.
Czytaj więcej