Aktualności

Paweł Pszczółkowski i Aleksandra Lisowska najlepsi w drugim biegu w Olsztynie

Paweł Pszczółkowski i Aleksandra Lisowska najlepsi w drugim biegu w Olsztynie

Olsztyn na zawsze pozostanie w naszej pamięci, jako to miasto, w którym organizowaliśmy bieg w blisko 20-stopniowym mrozie. Dzisiaj zapowiadał się kolejny rekord ekstremalnych warunków - jesienna burza. Na szczęście skończyło się kilkunastominutową ulewą. Deszcz pozostawił po sobie kałuże i śliskie ścieżki, które nie przeszkodziły zwyciężczyni - Aleksandrze Lisowskiej w poprawieniu własnego rekordu trasy. Pierwszym zawodnikiem na mecie był Paweł Pszczółkowski.

Wynik zwycięzcy – Pawła Pszczółkowskiego to 16:38. Drugie miejsce zajął Konrad Nosarzewski (czas 16:45). Jako trzeci do mety dotarł Michał Misiewicz (16:54). Aleksandra Lisowska dobiegła do mety na siódmej pozycji w klasyfikacji OPEN, z czasem 17:55 - o dwie sekundy szybciej niż wynosił dotychczsowy rekord trasy. Drugą na mecie była dzisiaj Monika Jackiewicz (19:03), a trzecią lokatę zajęła Mariola Sudzińska (19:39).

Aleksandra Lisowska przyznała, że mokre ścieżki spowalniały biegaczy. – Myślałam, że pobiegnę szybciej, ale momentami musiałam bardzo zwalniać, bo było ślisko. Biegłam w klasycznych startówkach, co może było moim błędem, bo takie buty nie są przystosowane do warunków, jakie dzisiaj panowały na trasie. Mimo to, cieszę się, że dobiegłam do mety cała i zdrowa, bez żadnej wywrotki – mówiła na mecie dwukrotna młodzieżowa mistrzyni Polski. – W tym sezonie chcę w końcu zostać sklasyfikowana w CITY TRAIL, bo jak dotąd udało mi się pobiec tylko w pojedynczych biegach.

Startujący  w biegu zawodnicy nie mieli wątpliwości, że warto było pojawić się dzisiaj nad Jeziorem Długim. - Bardzo wystraszył nas ten deszcz, bo baliśmy się, że bieg zostanie odwołany i trzeba będzie coś zrobić z wolnym czasem, jaki mieliśmy zarezerwowany na CITY TRAIL, ale na szczęście bieg się odbył. Było ciężko, było mokro, ale daliśmy radę i to jest najważniejsze. Czas na mecie był gorszy niż ostatnim razem, ale mamy przed sobą jeszcze cztery biegi i jak się postaramy ten wynik będzie lepszy – mówiła po biegu optymistycznie nastawiona Katarzyna Suprunowicz-Plizga. – Te starty to dla mnie i dla mojego męża pewnego rodzaju wyzwanie. Trasa jest dość wymagająca - są zakręty, górki, kamienie, ale dzięki temu jest ciekawie.

Pełne wyniki dzisiejszego biegu znajdziecie TUTAJ.

Kolejne biegi w Olsztynie odbędą się: 26 listopada 2016, 14 stycznia 2017, 18 lutego 2017, 25 marca 2017. Aby zostać sklasyfikowanym należy pobiec minimum 4 razy.

Przypominamy, że jeszcze dziś na wydarzeniu CITY TRAIL z Nationale-Nederlanden Olsztyn odbędzie się konkurs z pakietem startowym na jedną z naszych Imprez Partnerskich do wygrania.