Aktualności

Monte Kazura - trwa cykl warszawskich biegów górskich

Monte Kazura - trwa cykl warszawskich biegów górskich

Pięć kilometrów trasy i 300 metrów pod górę, czyli cykl warszawskich biegów górskich Monte Kazura. A wydaje się, że Warszawa jest płaska ;) Pierwsza edycja odbyła się 23 kwietnia. Następna jest zaplanowana na 27 maja. Kolejne odbędą się 11 czerwca, 9 lipca i 20 sierpnia.

Ma zaledwie 25 metrów wysokości od podnóża do szczytu. Powstała z ziemi wywiezionej przy okazji budowy warszawskich osiedli w latach 70. Górka Kazurka, Góra Latawcowa, czy - brzmiące dumnie (choć i trochę zabawnie) - Wzgórze Trzech Szczytów to miejsce, gdzie ursynowscy biegacze robią podbiegi, rowerzyści przychodzą poskakać po hopkach, przychodzą tu też paralotniarze. 23 kwietnia wystartował tu cykl imprez biegowych na 5 km. Trasa jest nielicha, na tak krótkim dystansie trzeba się wspiąć łącznie o 300 metrów.

Mimo zaledwie pięciu kilometrów do pokonania - bieg jest naprawdę wymagający, zapada w pamięć i kilka razy można zwątpić czy ten wysiłek się kiedykolwiek skończy. Zmęczenie rysowało się w pełnej krasie na twarzach uczestników pierwszej edycji. Wzdychali, wznosili oczy ku niebu, sapali, przeklinali niektóre podbiegi, przechodzili do marszu, ale na metę wbiegali szczęśliwi i z masą wrażeń. 
Trasa składa się pętli, którą pokonuje się trzy razy. Za każdym razem czeka na nas 5 wymagających podbiegów, stromych i sprawiających wrażenie, że są naprawdę długie (górka rośnie w oczach). Co więcej - trudno odpocząć również na stromych zbiegach, które poprowadzone są w zasadzie "na krechę" - mięśnie dostają porządny łomot. 
Jeden z podbiegów prowadzi po trasie do trialu rowerowego. Chłopaki przychodzą tu poskakać, często przebudowują zakręty i hopki żeby zjazd można było wykonać szybciej, ciekawiej i jeszcze bardziej spektakularnie. Ich trening można było zobaczyć  chwilę przed zawodami. Mimo zbiegów i podbiegów to właśnie hopki dawały wielu uczestnikom najbardziej w kość. Zmiana rytmu, miękkie nogi, poza tym - jak często biegacze trenują w takim terenie? 
Trochę wytchnienia dla nóg i płuc przynosiły króciutkie fragmenty u podnóża góry. Jest ich jednak naprawdę niewiele. Monte Kazura to wyścig dla biegaczy poszukujących wrażeń, solidnej dawki technicznego biegania i dobrego, mocnego treningu górskiego w "płaskiej jak stół" Warszawie. 
Zwyciężył Jacek Morawski (21:55), wśród kobiet najszybciej pokonała trasę Katarzyna Karpa (34:12).
Następna edycja 27 maja - wyjątkowo we wtorek. Kolejne odbędą się w środy 11 czerwca, 9 lipca i 20 sierpnia. Start zawsze o godzinie 19 na końcu parkingu za kościołem przy ul. Stryjeńskich. Cała trasa jest oznakowana, na każdej pętli pomiar czasu. Zapisy i więcej informacji na www.montekazura.pl. Sporo informacji znajdziecie także na Facebooku.