Aktualności

Moja przygoda wolontariusza CITY TRAIL

Moja przygoda wolontariusza CITY TRAIL

Franek Nurkiewicz to jeden z najwytrwalszych wolontariuszy w naszym cyklu. Pomaga nam w Bydgoszczy. Został zwycięzcą konkursu kierowanego do naszych wolontariuszy. Zachęcamy do przeczytania pracy Franka!

Byłem wolontariuszem ostatniej edycji cyklu CITY TRAIL w Bydgoszczy. Pomagałem przy wszystkich sześciu biegach, podczas których warunki atmosferyczne były bardzo różne i każdy z nich na swój sposób zapiał się w mojej pamięci.

Chyba najbardziej dał nam w kość bieg piąty - 12 lutego, kiedy to temperatura osiągnęła poziom 10 stopni poniżej zera i choć rodzina bardzo mnie żałowała, z ochotą stawiłem się do pracy. Jak zwykle pojechałem do niej swoim ulubionym środkiem lokomocji, czyli moim rowerem.

Ubrany cieplej niż zwykle, dotarłem do Myślęcinka na 8.30, gdzie pracowałem z Adrianem w depozycie. Żeby umożliwić uczestnikom biegu bezpieczne dotarcie do depozytu, musieliśmy, przy pomocy najprostszych narzędzi, skuć lód przed naszymi namiotami, co nie było najłatwiejsze.

Podczas tych wszystkich biegów moja praca była różnorodna i można powiedzieć - poznałem ją od podszewki. Dzięki temu patrzę teraz inaczej na obsługę depozytów podczas biegów, w których sam biorę udział. To naprawdę ciężka robota…

Musisz wiedzieć, jak wybrnąć z sytuacji, kiedy na przykład kończą się ciastkeczka, a dzieciaki po biegu wciąż ustawiają się w kolejce.

Jak nie stracić cierpliwości, kiedy innym razem biegacz chce nam za wszelka cenę zrobić z namiotu depozytowego parking strzeżony dla swojego roweru…

… albo z uśmiechem na twarzy podawać temu samemu biegaczowi jego bagaż, bo zapomniał z niego coś wziąć.

Jak w każdej pracy, bywały też oczywiście chwile wytchnienia...

Najbardziej jednak podobało mnie się to, że pomagając przy organizacji cyklu w Bydgoszczy w jakiś sposób przyczyniałem się do tego, że mojej młodszej siostrze…

… i mojemu tacie…

… dobrze się biegało.

Rozmawialiśmy później o tym nie raz. Oni byli zadowoleni z perspektywy biegaczy, uczestników cyklu chwaląc organizatorów za profesjonalne podejście do organizacji biegów, a ja byłem zadowolony z perspektywy wolontariusza, który dobrze wykonywał swoją robotę, po części przyczyniając się do wysokich ocen całego cyklu biegów CITY TRAIL.

Najcięższą nawet robotę da się znieść w miłym towarzystwie, za które bardzo dziękuję.

Choć sam lubię biegać i biorę już udział w różnych masowych biegach, w przyszłej edycji 2017/18 będę miał spory dylemat, co wybrać. Być z Wami wolontariuszem, czy biegać jako zawodnik w Waszym cyklu.

Jestem jednak pewien, że spotkamy się w kolejnej edycji! 

Franek Nurkiewicz