Aktualności
Mistrzostwa Europy Skyruuning: srebrna Magda! Rewelacyjny Paweł i pechowy upadek Marcina
W niedzielę, 12 lipca odbyły się Mistrzostwach Europy Skyrunning. Zawody rozegrano w ramach Ice-Trail Tarentaise w Val d’Isère we Francj. Był to jeden z najważniejszych startów Salomon Suunto Poland Team w tym sezonie.
Kolejny medal w imprezie rangi mistrzowskiej zdobyła Magda Łączak. Po ubiegłorocznym brązowym medalu w Mistrzostwach Świata Skyrunning Ultra w Chamonix tym razem dorzuciła do swojej kolekcji srebro na dystansie ultra, przegrywając jedynie z wielką faworytką biegu Emelie Forsberg.
Magda od początku biegła w czołówce. Początkowo trzecia, po około 20 km udało się jej minąć drugą Gemmę Arenas. Magda nie dała się wyprzedzić żadnej innej zawodniczce, a i strata do Elmelie pokazuje, że stać Magdę nie tylko na rywalizację z najlepszymi na świecie, ale walkę o zwycięstwo.
Przypominamy, że Magda jest zawodniczką, która łączy pasję biegania z pracą zawodową.
Wśród Panów mieliśmy dwóch naszych reprezentantów: Pawła Dybka oraz Marcina Świerca. Wiedzieliśmy, że Paweł po nie do końca udanym starcie w Pucharze Świata Skyrunning na La Palmie w połowie maja będzie chciał potwierdzić, że należy mu się miejsce w światowej elicie. Udało mu się to znakomicie. Zaczął wolno, ale umiejętnie rozłożył siły i konsekwentnie w miarę pokonywania dystansu mijał kolejnych zawodników. W efekcie przyniosło to 12. miejsce, a do 10. miejsca zabrakło ledwie 6 minut.
Duża presja ciążyła na Marcinie Świercu – nie bójmy się tego powiedzieć - najlepszym polskim biegaczu górskim ostatnich lat. Marcin niesiony ostatnim świetnym startem w Pucharze Świata Skyrunning Ultra w Chamonix na 80 km był wymieniany w gronie najlepszych. Co prawda w rozmowach przed startem narzekał na brak regeneracji po zawodach w Chamonix, ale z drugiej strony wiedzieliśmy, że Marcin to prawdziwy wojownik i da z siebie na trasie naprawdę bardzo wiele.
Wszystko przebiegało według planu. Marcin jak zwykle zaczął spokojnie, ale już około 20. kilometra udało mu się awansować na 7. lokatę. Niestety koszmarny upadek kilka kilometrów dalej kosztował go bardzo wiele sił i Marcin nie był w stanie w pełni wykorzystywać swoich wszystkich atutów. Upadek najbardziej był odczuwalny na zbiegach, a wszyscy wiemy, że to największa broń Marcina. Ostatecznie Marcin ukończył bieg na 13. pozycji, tuż za Pawłem Dybkiem.
Równych sobie nie miał Luis Alberto Hernando. Drugi w zeszłym roku tym razem zapowiadał zwycięstwo i jak na prawdziwego mistrza przystało, dopiął swego chociaż nie udało się pobić rekordu trasy Kiliana Jorneta.
I jeszcze dwa słowa o trasie. Z pewnością po udanych startach naszych zawodników wielu ultrasów z kraju spróbuje się zmierzyć z tą trasą za rok. Przypominamy, że Ice-Trail Tarentaise to trudny technicznie wyścig wysokogórski, którego trasa wiedzie z Val d’Isère (wysokość to już 1850 m n.p.m.) przez lodowiec na szczyt m.in. Grande Motte, którego wysokość wynosi 3653 m n.p.m. Łącznie suma przewyższeń to aż 5000 m, a trasa jest niesłychanie trudna technicznie. Dystans - 65 km.
Wyniki:
Kobiety
1. Emelie Forsberg (Szwecja) – 9:17:21
2. Magdalena Laczak (Polska) – 9:30:37
3. Anna Strakova (Czechy) – 9:48:46
4. Nuria Dominguez (Hiszpania) – 9:50:53
5. Anna Comet Pascua (Hiszpania) – 10:19:01
6. Michaela Mertova (Czechy) – 10:34:53
7. Gemma Arenas (Hiszpania) – 10:38:21
8. Ragna Debats (Holandia) – 11:10:12
9. Virginie Govignon (Francja) – 11:18:59
10. Elisabet Bertran Masanes (Hiszpania) – 11:55:32
Mężczyźni
1. Luis Alberto Hernando (Hiszpania) – 7:43:00
2. Manuel Merillas Moledo (Hiszpania) – 7:50:27
3. Clement Molliet (Francja) – 7:54:29
4. Fulvio Dapit (Włochy) – 8:05:14
5. Fabien Antolinos (Francja) – 8:10:25
6. Jessed Hernandez (Hiszpania) – 8:13:20
7. Franco Colle (Włochy) – 8:13:27
8. Pablo Villa (Hiszpania) – 8:30:54
9. Sacha Devillaz (Francja) – 8:39:46
10. Lionel Poletti (Francja) – 8:40:52
….
12. Paweł DYBEK – POL – 8:46:12
13. Marcin ŚWIERC – POL – 8:53:14
Materiały: www.trailrunning.pl
