Aktualności

CITY TRAIL w Warszawie pod znakiem kontuzji. Zwycięstwo Piotra Mielewczyka i Weroniki Zielińskiej

Kiedy na starcie piątego biegu w stolicy stanęła niemal cała czołówka bieżącej edycji cyklu, byliśmy przekonani, że walka o wygraną będzie zażarta. Poniekąd tak było, aczkolwiek gdyby każdy z biegaczy walczących o zwycięstwo był w pełni sił, na pewno wyniki na mecie byłyby znacznie lepsze.

Rywalizacja w cyklu wśród mężczyzn stoi w bieżącej edycji CITY TRAIL w Warszawie na bardzo wysokim poziomie. Na starcie dzisiejszego biegu pojawili się: zwycięzca poprzedniego sezonu CITY TRAIL, a także triumfator wielu biegów górskich – Artur Jabłoński (regularnie biegający także w kultowym cyklu w Falenicy, gdzie nie ma sobie równych), Wojciech Kopeć – zwycięzca dwóch poprzednich edycji CITY TRAIL w Olsztynie, mogący pochwalić się maratońską życiówką na poziomie 2:17:22, Kuba Wiśniewski – znakomity zawodnik, wywodzący się z bieżni, dwukrotny medalista mistrzostw Polski na 3000m z przeszkodami, zwycięzca i rekordzista trasy słynnego Biegu Rzeźnika na dystansie 78km oraz Piotr Mielewczyk – zawodnik z maratońską życiówką na poziomie 2:27:03. W dzisiejszych zawodach najlepszym okazał się Piotr Mielewczyk, który 5-kilometrową trasę pokonał w czasie 15:37. Drugie miejsce zajął Wojciech Kopeć (15:55), a trzeci był Kuba Wiśniewski (16:02). Artur Jabłoński dotarł do mety jako czwarty (w czasie 16:19). Istotnym czynnikiem dzisiejszej rywalizacji były kontuzje – Wojciech Kopeć i Artur Jabłoński borykają się z bólem ścięgna Achillesa.

- Plan na dziś był prosty: nie pozwolić nikomu uciec na początku dystansu. Biegliśmy z Wojtkiem razem, za nami Kuba, więc wiedziałem że to między nami rozstrzygnie się walka o wygraną. Wojtek próbował kilka razy szarpać tempo, jednak nie ustępowałem mu kroku. Na ostatnim kilometrze czułem się bardzo dobrze, więc wszystko wyglądało dla mnie bardzo dobrze. Czekałem na atak, ale Wojtek borykał się z bólem Achillesa, więc nie był w stanie podkręcić tempa. Szkoda, bo pewnie gdybyśmy walczyli do samego końca, udałoby się pobiec dzisiaj dużo szybciej - podsumował bieg Piotr Mielewczyk. - Ostatnie dwa tygodnie bardzo dużo biegałem, do dzisiejszego startu nie było odpuszczania. W CITY TRAIL chciałem sprawdzić aktualną dyspozycję, jak widać nie jest źle. Teraz przede mną dalsze przygotowania do maratonu, czyli w skrócie dużo kilometrów i dużo wymagających jednostek treningowych, ale punkt wyjściowy jest całkiem dobry. Dzisiejsze zwycięstwo zapewniło mi wygraną w klasyfikacji generalnej, z czego bardzo się cieszę. Teraz będę mógł skupić się na przygotowaniach do maratonu – dodał zawodnik.

W „generalce” drugie miejsce zajmuje aktualnie Wojciech Kopeć, ale Artur Jabłoński nie składa broni i zapowiada walkę o tą lokatę. – Dzisiaj już na rozgrzewce czułem ból Achillesa, zastanawiałem się nawet, czy nie zrezygnować ze startu, ale ponieważ rywalizujemy również w drużynie, postanowiłem pobiec. Wiedziałem jednak, że muszę biec zachowawczo. Straciłem szansę na obronę tytułu, ale nadal mam na drugie miejsce, o co powalczę w marcu – zapewnił po biegu Artur.

W rywalizacji kobiet najszybszą była dzisiaj Weronika Zielińska. Jej czas to 18:51. Drugie miejsce zajęła Edyta Rybacka – 19:07, a trzecie – Martyna Wiśniewska z naszej ekipy – 19:10. W klasyfikacji generalnej pewna zwycięstwa jest już Paulina Lipska, której dzisiaj nie mieliśmy okazji oglądać na trasie. Zwyciężczyni dzisiejszych zawodów – Weronika Zielińska ma realne szanse na drugą lokatę. O to miejsce powalczy ze wspomnianą już Edytą Rybacką.

Linię mety biegu głównego minęły w niedzielę 544 osoby. W zawodach dla dzieci i młodzieży CITY TRAIL Junior wystartowało 160 młodych sportowców.

W bieżącej edycji odbędzie się w Warszawie jeszcze jeden bieg – 20 marca. Natomiast 30 marca o godz. 18:00 zapraszamy na ceremonię zakończenia cyklu. Odbędzie się ona w Kinie Wisła (Plac Wilsona 2).

A jeszcze dzisiaj na wydarzeniu Grand Prix CITY TRAIL z Nationale-Nederlanden Warszawa rozdamy książki od Wydawnictwa Galaktyka.