Aktualności

Artur Kern i Joanna Wasilewska przypieczętowali zwycięstwo w Lublinie

Artur Kern i Joanna Wasilewska przypieczętowali zwycięstwo w Lublinie

Artur Kern potwierdził dzisiaj, że nie ma na niego mocnych na naszej przełajowej trasie nad Zalewem Zemborzyckim. Pochodzący z Hrubieszowa zawodnik wygrał dziś szósty bieg i tym samym zapewnił sobie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Wśród kobiet triumfowała Joanna Wasilewska, która również została triumfatorką w „generalce”. Linię mety minęło 352 osoby. 

O zwycięstwo w końcowej klasyfikacji mężczyzn mieli szanse walczyć Artur Kern – najlepszy zawodnik dwóch poprzednich edycji oraz Jarosław Bimkiewicz. Na trasie zabrakło Jarosława, więc swoją szansę wykorzystał Artur.

- Cieszy mnie trzecie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Ten sezon jest nieco inny w moim wykonaniu. Trenuję bardzo luźno, ciężko to nawet nazwać treningiem. Po prosu biegam. Około cztery razy w tygodniu. Sama jednostka treningowa trwa zaledwie godzinę, bo na więcej nie mam czasu. Niedawno urodziło mi się drugie dziecko, córeczka która w nocy nie zawsze pozwala nam spać. Mimo wszystko staram się podtrzymywać wydolność na pewnym poziomie. Jeżeli czas mi pozwoli będę miał już inną bazę wyjściową do powrotu na wyższy poziom. Chciałbym kiedyś na biegach CITY TRAIL pokusić się o lepszy wynik. Na pewno wybrałbym Warszawę, bo tam trasa jest idealnie płaska. Biorąc pod uwagę fakt, że na ulicy byłem w stanie uzyskać 14:08 na 5km, wynik na warszawskiej trasie w Lesie Młociny mógłby być nawet lepszy niż 14:30. W Lublinie trasa jest cięższa. Zwłaszcza pierwsze 2km są trudne ze względu na korzenie na trasie. Na pewno jednak będąc w formie mógłbym postarać się o wynik poniżej piętnastu minut. Dziś na mecie miałem stosunkowo dużą i bezpieczną przewagę, ale w początkowej fazie wyglądało to nieco inaczej. Rywale narzucili bardzo szybkie tempo. Pierwszy kilometr minęliśmy w 3:00 i przyznam się, że odczułem te prędkości. Później na szczęście zwolniliśmy, na niższych „obrotach” biegło mi się już do końca komfortowo – podsumował Artur Kern, aktualny rekordzista Polski na 5000m w hali.  

Wynik Artura Kerna to 15:55. Drugie miejsce zajął Michał Piróg – 16:20, a trzecie – Łukasz Nestorowicz – 16:25. W rywalizacji kobiet pierwsze miejsce wywalczyła Joanna Wasilewska – 18:51, drugie Magdalena Kłoda – 19:10, a trzecie – Monika Kosz – 19:19.

- W tej edycji nie miałam tak lekko, jak w poprzednich sezonach. Podczas pierwszego biegu skręciłam kostkę, potem byłam chora, a na kolejnym biegu, w którym startowałam było -19 stopni. Do końca nie byłam pewna wygranej – dopiero dzisiejszym biegiem potwierdziłam zwycięstwo. Stres był, bo wiedziałam, że muszę wygrać z Magdą Kłodą, która przez całą edycję deptała mi po piętach. Mimo, że to już czwarta wygrana w cyklu, nadal mam frajdę z tych startów, a im więcej trzeba włożyć wysiłku w zawody, tym jest ona większa – podkreśliła po zawodach Joanna Wasilewska, niegdyś specjalizująca się w biegu na 800m, na którym posiada rekord życiowy na poziomie 2:02,02.

Nad Zalewem Zemborzyckim nie zabrakło także najmłodszych zawodników, startujących w cyklu CITY TRAIL Junior - w pięciu kategoriach wiekowych wystartowało łącznie 65 uczestników.

Zakończenie sezonu odbędzie się na siódmej imprezie – uroczystej gali, podczas której wręczone zostaną pamiątkowe medale, dla wszystkich, którzy ukończyli co najmniej cztery biegi, a także nagrody dla najszybszych. Po raz pierwszy organizatorzy wręczą również nagrodę w Plebiscycie CITY TRAIL na Najlepszego Biegacza 2016 roku, w którym wyróżniony został Artur Kern. Ceremonia zakończenia odbędzie się 23 marca w Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i Administracji (ul. Bursaki 12), o godz. 18:30.

Do zobaczenia!

Zapraszamy do zapoznania się z pełnymi WYNIKAMI dzisiejszych zawodów.

fot. Radek Pizoń