Aktualności

Strefa FizjoOrto Angelini: kontuzja, czyli coś poszło nie tak...

Strefa FizjoOrto Angelini: kontuzja, czyli coś poszło nie tak...

Aktywność fizyczna jest, obok racjonalnego odżywiania się, najważniejszym czynnikiem warunkującym prawidłowy rozwój psycho-fizyczny oraz stan zdrowia człowieka. Wysiłek fizyczny stosowany  regularnie i w umiarkowanym nasileniu poprawi jakość naszego życia, którą będziemy mogli cieszyć się do późnej starości. Niestety regularna aktywność fizyczna niesie ze sobą także pewne niebezpieczeństwo dla nas. Jest nim możliwość odniesienia kontuzji, czyli urazu.

W zależności od mechanizmu powstania kontuzje możemy podzielić na urazy o charakterze ostrym (nagłym) lub przeciążeniowym (przewlekłym). Oba rodzaje dysfunkcji mogą dotyczyć różnych struktur ludzkiego ciała, tj.: kości, chrząstki stawowej, stawu, więzadła, mięśnia, ścięgna, kaletki maziowej, nerwu, skóry.

Aby proces leczenia kontuzji zakończył się powodzeniem i abyśmy mogli powrócić do aktywności fizycznej, należy prawidłowo określić charakter i rodzaj urazu. Następnie na podstawie dobrze ułożonego planu realizować proces rehabilitacji. Istnieje wiele artykułów o standardach postępowania rehabilitacyjnego w wyniku odniesienia kontuzji w/w struktur. Nie jest moim zamysłem, aby to powielać, dlatego chciałbym zwrócić uwagę na coś zgoła innego. Kontuzja jest sytuacją, która świadczy o rzeczy dokonanej. Stało się i mamy problem. Teraz musimy przerwać trening specyficzny dla dyscypliny, którą uprawiamy i zająć się usprawnianiem urażonego elementu narządu ruchu. Powszechnie wiadomo, że lepiej zapobiegać niż leczyć, tym bardziej że leczenie kontuzji zawsze wiąże się z zaprzestaniem biegania. A okres rozłąki z bieganiem jest uzależniony od rozległości urazu i długości gojenia się uszkodzonych struktur.

Ja chciałbym zwrócić uwagę jak do takiej sytuacji nie doprowadzić. Musimy zdać sobie sprawę z tego, że ludzki organizm jest bardzo złożoną konstrukcją. Jej poszczególne elementy są od siebie zależne i wzajemnie na siebie wpływają. Nie wystarczy aby poszczególne elementy narządu ruchu były sprawne. Jest to oczywiście warunek podstawowy, ale nie wystarczający. Te elementy muszą ze sobą współgrać. Dopiero ich prawidłowa współpraca warunkuje zdrowe funkcjonowanie i może podołać obciążeniom, które niesie ze sobą aktywność fizyczna. Szereg zachodzących procesów fizjologicznych i wzajemnych zależności sprawia, że kontrolowanie procesu treningowego jest bardzo trudne. A niektórzy fizjolodzy twierdzą, że w całości wręcz niemożliwe. My, nie będąc specjalistami w dziedzinie funkcjonowania ludzkiego organizmu jesteśmy z góry skazani na porażkę. Możemy jednak wyjść obronną  ręką z tego nierównego pojedynku. Musimy tylko przestrzegać pewnych zasad. Zasad, które obniżą ryzyko odniesienia kontuzji. Oto one:

  • Aby uprawiać regularnie sport trzeba być zdrowym, więc sprawdzaj stan swojego zdrowia raz na kwartał. Pamiętaj, że nawet mała infekcja znacznie obniża tolerancję wysiłkową naszego organizmu. Pozostawia również w nim negatywne skutki, które osłabiają nasz organizm na dłuższy czas, niż okres trwania infekcji. Uwzględnij to w swoim treningu.
  • Dbaj o poszczególne elementy układu ruchu i pracuj nad jego słabymi elementami, np. rozciągaj przykurczone mięśnie, mobilizuj stawy, popraw koordynacje, stabilizację lub równowagę, itd. Skonsultuj się z fizjoterapeutą, który wskaże Ci słabe „ogniwa” Twojego narządu ruchu.
  • Trening nie służy temu abyś "dawał na nim z siebie 100%". Kończ każde bieganie z uczuciem lekkiego niedosytu i poczucia, że mogłeś więcej i szybciej. Z perspektywy zawodnika przygotowującego się do zawodów pamiętaj, że lepiej jest być niedotrenowanym niż przetrenowanym.
  • Jeśli określasz swoją aktywność fizyczną jako trenowanie to pamiętaj, że w Twoim przypadku nie oznacza to tylko biegania. Na trening składają się również: odżywianie i suplementacja, oraz odnowa biologiczna i regeneracja powysiłkowa.
  • Przeprowadź rozgrzewkę przed każdym treningiem. A po treningu zadbaj o elastyczność mięśni, które były najbardziej zaangażowane podczas treningu.
  • Stopa jest prawdopodobnie najważniejszym elementem w układzie ruchu dla biegacza. Składa się z 26 kości, 33 stawów i ponad 100 struktur miękkich (mięśnie, ścięgna, więzadła). Jej skomplikowana budowa i złożona konstrukcja przenosi ciężar naszego ciała co  determinuje ją do częstych przeciążeń w trakcie dynamicznego obciążana. Dlatego w sposób szczególny dbaj o nie. Stosując odpowiednie obuwie, systematycznie masując, unikając twardego podłoża, ćwicząc mięśnie krótkie stopy i zachowując fizjologiczną ruchomość w stawach.
  • Kontuzji nie da się zabiegać, więc nie biegaj z bólem. Niektórzy powiedzą, że udało im się zabiegać ból i będzie to prawda. Ale ból to nie choroba tylko objaw. Możesz zabiegać ból, ale kontuzja będzie się rozwijała.
  • Pracuj nad poprawną techniką biegu. Tysiące powtarzających się podczas biegu ruchów w nieprawidłowo ustawionym stawie zniszczą go. Nieprawidłowa technika wyzwala lawinę zdarzeń w układzie motorycznym prowadzących do jego przeciążenia.
  • Naucz się raczej słuchać swojego organizmu, niżeli przekrzykiwać go swoją determinacją w dążeniu do celu. Twój organizm powie Ci więcej niż najlepszy trener, naucz się go słuchać.
  • Jeśli po kilkunastu minutach biegu nadal nie masz ochoty i siły na kontynuowanie biegu, przerwij go. Może to być objaw przetrenowania lub infekcji.
  • Niepokojące Cię objawy kontuzji konsultuj ze specjalistami z dziedziny medycyny sportowej. Nie są nimi Twoi koledzy, którzy przechodzili wiele kontuzji ani p. Goździkowa. 

Stosowanie się do powyższych zasad w znacznym stopniu uchroni Cię przed kontuzją, ale nie zagwarantuję jej uniknięcia. Uraz jest integralną częścią sportu w każdym jego wymiarze. Nie jesteśmy w stanie go uniknąć, możemy jedynie  obniżyć ryzyko jego wystąpienia. Możemy również, jeśli w porę zareagujemy, zmniejszyć skutki jego następstw.    

Autorem tekstu jest ekspert Strefy FizjoOrto Angelini. Podczas naszych biegów możecie skorzystać z porad i masaży specjalistów Strefy.